S2 E13 – Kinga Krauze – Na czym zyskuje rzeka

   Kinga Krauze jest doktorem w Europejskim Regionalnym Centrum Ekohydrologii PAN, z wykształcenia ekolożka z doktoratem w zakresie ekologii rzek, obecnie zajmuje się ekohydrologią, w tym błękitno-zieloną infrastrukturą, usługami ekosystemowymi i kapitałem naturalnym, bioróżnorodnością oraz zintegrowanym zarządzaniem wodą w miastach. Od kilku dekad jest związana z Globalną Siecią Długoterminowych Badań Ekologicznych (ILTER), w której przez dziesięć lat pełniła funkcję wice-prezydentki Europejskiej Sieci Długoterminowych Badań Ekosystemowych. Od 2004 roku realizuje międzynarodowe projekty związane z politykami ochrony bioróżnorodności, wdrażaniem Ramowej Dyrektywy Wodnej, równością środowiskową oraz implementacją rozwiązań opartych na naturze. Kinga jest też konsultantką w projektach rewitalizacji miast w zakresie budowania z naturą dla osiągnięcia bezpieczeństwa środowiskowego. Za najważniejszy cel wszystkich działań uważa zmianę konsumenckiego i przedmiotowego podejścia do przyrody na szacunek dla jej potrzeb i wartości, a tym samym uznanie praw i potrzeb nie-humanoidów. Prywatnie miłośniczka psów, wędrówki po górach i celtycko-słowiańskiej kultury.

czytaj więcej +

 

Kinga Krauze mówi o sobie, że jest socjo-eko-hydrolożką, która w swojej pracy stawia na rozwiązania oparte na naturze. A wszystko w myśl zasady: przyrodę wprowadzić tam, gdzie jej nie ma, zachować tam, gdzie jest i przy okazji – wspierając ją – korzystać z jej usług.
Jako ekohydrolożka pracująca z ludźmi szuka odpowiedzi na różne pytania. Na przykład jak postrzegamy elementy przyrody, co byśmy chcieli, a czego byśmy nie chcieli widzieć w krajobrazie, jakie mamy zdanie np. o… kałużach?
Rozmówczyni podkreśla, że należy do grupy ekologów, którzy funkcjonują w niekończącej się depresji, martwiąc się co zrobi na starość, kiedy będzie musiała walczyć o przetrwanie. W tym kontekście rozmawiamy o niedowiarkach w sprawie zmian klimatycznych i popycie na wodę większym niż podaż na południu Europy, w miejscach, gdzie Polacy tak chętnie inwestują w nieruchomości. Wyjaśniamy czym jest eurobarometr, nawiązując do badań statystycznych, w których Polacy wydają się być dużymi optymistami, wyznając zasadę: „nas to nie dotyczy”.  
Kinga podkreśla, że technologia odcina nas od przyrody, że patrzymy na świat zza szyby, dlatego mamy zbyt duży dystans do problemu zmian klimatycznych i niewielu z nas angażuje się w działania, które mogłyby coś zmienić.
„Jak myślę o rzece to widzę cały kosmos” – zdradza nam nasza gościni, dlatego w rozmowie poruszamy bardzo wiele wątków, które wiążą się z rzekami. W nawiązaniu do poprzednich spotkań kontynuujemy rozmowę o rybach. Badaczka wyjaśnia, że problemem dla ryb jest nie tylko cieplejsza woda, która sprawia, że ryby potrzebują zużyć niemal 50% swojej energii na tą czynność. Zwraca uwagę, że ryby mają różne stadia rozwojowe (ekogatunki), które wymagają odmiennych potrzeb środowiskowych. Dlatego tłumaczy, jak ważna jest zróżnicowanie koryta rzeki (płycizny, głęboczki), zmiany poziomu wody, potrzeba wylewania wody na łąki.  Tego wszystkiego potrzebują do życia ryby.
W rozmowie powracamy do Łodzi (zaczęliśmy od niej rozmowę z prof. Iwona Wagner w pierwszym sezonie naszego podcastu). Przybliżamy jej specyficzny charakter przemysłowy. Rozmawiamy o zamknięciu rzek w kanałach, o możliwości wyciagnięcia rzek spod ziemi, zastanawiając się czy jesteśmy w stanie odtworzyć cały system, który tą rzekę zasila wodą – aby zbliżyć się do uzdrowienia zaburzonego cyklu wodnego.
Na przykładzie doświadczeń miejskich Kinga opowiada o potrzebie zachowania zielonych korytarzy i odtwarzania ich jako szansy na odtworzenie rzek dla ludzi i niehumanitoidów. Podkreśla, że ważne, aby odzyskiwać deszczówkę i aby jak najwięcej wody trafiło do gruntu.
Rozmówczyni wyjaśnia co potocznie znaczy MARCEPAN i na czym naukowcy Polskiej Akademii Nauk skupiają się w projekcie LIFE Pilica obejmujący rzekę Pilicę, która dla ERCE PAN jest poligonem badawczym od dwóch dekad. Jednym z celów tego projektu jest poprawa warunków do migracji ryb (udrożenienia), odtworzenie starorzeczy czy mokradeł. Za pomocą rozwiązań opartych na przyrodzie projekt skupia się na odbudowie buforowych stref roślinnych, które zatrzymują dopływ azotu i fosforu spływem powierzchniowym do rzek i jezior.
W ten sposób przechodzimy do problematyki wykorzystania nawozów w rolnictwie, odwołując się do badań, które wskazują, że ograniczenie konsumpcji mięsa i odzwierzęcych produktów o połowę zmniejsza dopływ azotu do wód o 48%. Inne badania dowodzą, że 70% nawozów stosowanych na polach trafia do wody. Tą część rozmowy kwitujemy: „czyste marnotrawstwo” (które dodatkowo sprawia, że mamy zanieczyszczone rzeki – przypis redaktora).
Projekt LIFE Pilica skupia się na pomocy małym miastom w budowie planów adaptacyjnych do zmian klimatu. Naukowcy tłumaczą jakie korzyści daje przyroda w miastach i kto z niej korzysta. W tym wątku rozmowy wyjaśniamy, czym jest ekogentryfikacja, która klasyfikuje nas do dwóch grup – tych, którzy mają i tych, którzy nie mają dostępu do usług ekosystemów.
Z Kingą rozmawiamy też o mapach usług ekosystemowych dla planistów, które wskazują na walory obecnej przyrody, z rekomendacjami, że warto inwestować na terenach już przekształconych, odtwarzając niektóre z usług zdegradowanego środowiska przyrodniczego, a na pewno nie warto zabudowywać terenów świadczących wiele usług. Nasza gościni wyjaśnia, że jeśli chcemy zadbać o stan ekologiczny rzek, to musimy zadbać o warunki aerosanitarne. I tłumaczymy, co to znaczy.
Rozmawiamy również o tym, jak tym jak manipuluje się informacjami i jak się poruszać po informacjach, aby dotrzeć do tych prawdziwych. Po raz kolejny podkreślimy, że gleba to ważny i różnorodny ekosystem powiązany z rzeką.

 

czytaj więcej +